+48 572 896 777poland@livolink.com

Optymalizacja procesu tłumaczenia – jak wybrać dobre rozwiązanie dla przedsiębiorstw?

Chcesz dotrzeć do klientów za granicą? Zadbaj o to, by materiały marketingowe, strona internetowa czy dokumentacja produktu brzmiały naturalnie i przekonująco w obcym języku. Dobra platforma tłumaczeniowa jest niezwykle ważna, by to osiągnąć. Tylko jak wybrać tę właściwą, żeby nie utopić pieniędzy i nie stracić czasu? I co jeszcze możesz zrobić, by usprawnić cały proces związany z tłumaczeniami?

Platformy tłumaczeniowe w Polsce – czym się różnią?

Na rynku jest mnóstwo narzędzi tłumaczeniowych, spośród których możesz wybrać to, które sprawdzi się u Ciebie najlepiej. Niektóre kuszą niską ceną, inne ekspresowymi tłumaczeniami. Jednak czy zawsze warto iść na kompromis i wybierać jedno albo drugie? Niekoniecznie, ponieważ istnieją opcje pozwalające skuteczniej wspomóc rozwój Twojej firmy. Wybierając platformy tłumaczeniowe w Polsce, weź pod lupę kilka istotnych kwestii.

Oprócz wspomnianej ceny i szybkości liczy się też to, czy dane narzędzie pasuje do Twojej branży i integruje się z innymi programami, których używasz. Działasz w e-commerce? Sprawdź, czy wybrane rozwiązanie współpracuje z Twoją platformą sklepową, systemem CRM i narzędziami marketing automation. Dzięki temu automatycznie prześlesz opisy produktów do tłumaczenia, zsynchronizujesz stany magazynowe i stworzysz spersonalizowane kampanie marketingowe, co przełoży się na realny wzrost sprzedaży.

Kryteria wyboru narzędzia tłumaczeniowego

Zanim wybierzesz narzędzie tłumaczeniowe, upewnij się, że:

  • ma ono elastyczne opcje cenowe i dasz radę dopasować koszty do budżetu;
  • otrzymasz wsparcie, które pomoże Ci stworzyć słownik firmowy i nim zarządzać – wtedy spójność tłumaczeń masz jak w banku!;
  • dane są chronione zgodnie z najwyższymi standardami bezpieczeństwa.

Określ, jakie są Twoje potrzeby tłumaczeniowe

Potrzebujesz precyzyjnych tłumaczeń instrukcji obsługi czy chwytliwych haseł reklamowych, które porwą serca zagranicznych klientów i skłonią ich do zakupu Twoich produktów lub usług? Zależy Ci na czasie, bo gonią Cię terminy, czy na perfekcyjnym przekładzie, który odda niuanse związane z Twoją marką i zbuduje jej pozytywny wizerunek na rynkach w różnych regionach świata?

Określ swojej priorytety, a wybór stanie się dużo prostszy. Pomyśl też o przyszłości. Planujesz ekspansję na nowe rynki? Wybierz rozwiązanie tłumaczeniowe dla przedsiębiorstw, które będzie mogło rozwijać się razem z Twoją firmą i da Ci nowe możliwości w miarę rozrostu organizacji.

Upewnij się, że platforma obejmuje języki, na których Ci zależy, i współpracuje z tłumaczami powiązanymi z Twoją branżą.

Rozwiązania tłumaczeniowe dla przedsiębiorstw – co możesz zyskać?

Dobre narzędzie tłumaczeniowe to dopiero początek drogi. By sprawnie zarządzać całym procesem, warto pomyśleć o rozwiązaniach dla firm.

Co to oznacza? Dostęp do bazy doświadczonych tłumaczy, automatyzację zadań i wsparcie na każdym etapie – a to wszystko w jednym miejscu. Z odpowiednimi narzędziami zarządzanie biurem tłumaczeń online staje się mniej czasochłonne. Monitorujesz postępy, komunikujesz się z tłumaczami i kontrolujesz koszty – wszystko z poziomu jednego oprogramowania.

Inwestycja w rozwiązania tłumaczeniowe dla przedsiębiorstw to strategiczny ruch, który może przełożyć się na konkretny wzrost przychodów. Twoje treści tłumaczą profesjonaliści wspomagani najnowocześniejszymi narzędziami, co zmniejsza prawdopodobieństwo błędów i wpadek. Warto też zwrócić uwagę na to, czy w danym systemie TMS są dostępne raporty i analizy.

Korzyści płynące z automatyzacji tłumaczeń

Dzięki automatyzacji tłumaczeń osiągasz realne korzyści, które bezpośrednio wpływają na sukces Twojej firmy na rynkach zagranicznych. Sprawdź, co konkretnie możesz zyskać! 

  • Oszczędność, którą widać

Mniej czasu poświęconego na wykonanie tłumaczenia to niższe koszty projektu, a pieniądze, które zostają w firmie, możesz przeznaczyć na marketing, rozwój produktu albo premie dla zespołu. Co zrobić, by oszczędzać firmowe środki? Zainwestuj w dobre platformy tłumaczeniowe, narzędzia CAT i systemy automatyzujące proces zlecania tłumaczeń.

  • Globalna spójność marki

Bazy terminologiczne utworzone w systemach TMS sprawiają, że nie musisz już pilnować tego, by najważniejsze pojęcia były zawsze tłumaczone tak samo – dzieje się to samoczynnie. W ten sposób budujesz rozpoznawalność marki na każdym rynku.

  • Brak problemów z nietypowymi plikami

Masz instrukcję w PDF-ie, stronę napisaną w HTML-u, a opis produktu w Excelu? Systemy do automatyzacji tłumaczeń „łykają” wszystkie formaty!

  • Większa kontrola nad projektami

Widzisz, na jakim etapie jest tłumaczenie, kto nad nim pracuje i czy trzyma się terminów – wszystko w jednym miejscu, bez dzwonienia i pisania maili.

  • System, który uczy się od Ciebie

System zapamiętuje Twoje preferencje, ulubione zwroty i styl. Im dłużej go używasz, tym lepsze tłumaczenia otrzymujesz.

Krótko mówiąc: automatyzacja tłumaczeń to mniej problemów, więcej zysku i szybszy rozwój Twojej firmy na arenie międzynarodowej.

Rozwiązania tłumaczeniowe w praktyce

Załóżmy, że wprowadzasz produkt na rynek niemiecki. Musisz przetłumaczyć instrukcję, stronę www i materiały reklamowe. Z odpowiednim rozwiązaniem zlecisz to jednemu dostawcy, który zadba o spójność terminologiczną, stylistykę i dopasowanie do lokalnego rynku.

A gdyby istniało rozwiązanie, które połączy to wszystko? Poznaj LivoLink – narzędzie do automatyzacji zarządzania tłumaczeniami. Dzięki niemu nadasz priorytet ważnym projektom i skrócisz czas ich realizacji. Stworzysz też własne bazy terminologiczne, co pozwoli uniknąć chaosu w projektach i utrzymać jednolite słownictwo we wszystkich przekładach.

Optymalizacja procesu tłumaczenia – usprawnij swoją pracę

Co zrobić, by tłumaczenia powstawały szybko, sprawnie i tanio? Przeanalizuj każdy etap, od zlecenia po publikację. Co Cię spowalnia? Co można usprawnić? Gdy już się tego dowiesz, wybierz odpowiednie narzędzia, które pomogą Ci to naprawić.

  • Systemy TMS (Translation Management Systems) ułatwią zarządzanie kosztami i kontrolowanie ich.
  • Narzędzia CAT (Computer-Assisted Translation) wesprą tłumaczy i pomogą utrzymać spójność.

Kiedy automatyczne tłumaczenia dla firm mają sens?

Automatyczne tłumaczenia dla firm są szybkie i tanie. Kiedy warto z nich skorzystać? Przede wszystkim w przypadku wewnętrznych dokumentów lub korespondencji, gdy liczy się szybkie zrozumienie treści.

Pamiętaj, że materiały marketingowe, strony www i dokumenty prawne wymagają profesjonalnego tłumaczenia, które uwzględni niuanse językowe i kulturowe. Automatycznie przetłumaczone treści to dobry start, ale nie obejdzie się bez weryfikacji ze strony eksperta, czyli bez tak zwanej postedycji.

Idealnym rozwiązaniem jest połączenie automatycznego tłumaczenia, które oferują różne platformy tłumaczeniowe, oraz pracy eksperta wspomaganego nowoczesnymi narzędziami.

LivoLink – automatyzacja tłumaczeń w Twojej firmie

Chcesz usprawnić tłumaczenia w swojej firmie? Wybierz LivoLink. Nasz system TMS automatyzuje wyceny, zarządzanie tłumaczami, integrację z CAT i MT (Machine Translation) oraz raportowanie. Oferujemy wsparcie w ekspansji zagranicznej – od tłumaczeń pisemnych po lokalizację oprogramowania.

Gotowy na zagraniczne rynki? Sprawdź LivoLink i skup się na ekspansji, zamiast tracić czas na zarządzanie tłumaczeniami. Skontaktuj się z nami, a nasi eksperci przygotują dla Ciebie ofertę i odpowiedzą na Twoje pytania.

Udostępnij:

Mogą Cię także zainteresować

Automatyzacja odbioru tłumaczenia – jak to działa w LivoCAT i LivoLINK?

Przekazanie gotowego tłumaczenia klientowi powinno być dla tłumacza momentem satysfakcji z zakończenia realizacji projektu, a…

Szybki podglądPrzejdź do wpisu

Automatyzacja odbioru tłumaczenia – jak to działa w LivoCAT i LivoLINK?

Przekazanie gotowego tłumaczenia klientowi powinno być dla tłumacza momentem satysfakcji z zakończenia realizacji projektu, a nie źródłem stresu. Rzeczywistość nie zawsze jest jednak różowa. Rozproszone wiadomości e-mail i załączniki oraz problemy z dużymi plikami to przeszkody to zmory tłumaczy. Z pomocą przychodzą LivoCAT i LivoLINK. Jak działają te narzędzia? I jakie korzyści zapewniają tłumaczom i ich klientom? Wyjaśniamy.

Proces projektowy tłumaczenia (maszynowego i tradycyjnego) krok po kroku – jak wygląda?

Niezależnie od tego, czy zlecenie zakłada zrobienie tłumaczenia maszynowego, czy tradycyjnego, jest to proces składający się z kilku etapów. Jednym z nich (i to bardzo ważnym) jest kontakt i komunikacja z klientem – także w czasie finalizacji usługi. Jak wygląda praca nad projektem tłumaczeniowym od A do Z? Oto etapy, które prowadzą do realizacji zlecenia – od momentu otrzymania go do klienta.

Przygotowanie do realizacji zlecenia

Praca nad tłumaczeniem (zwłaszcza nad większym, rozbudowanym projektem) zaczyna się od określenia wytycznych, narzędzi i sposobu realizacji zlecenia. Na początku:

  • określa się dokładny zakres prac,
  • ustala się terminy realizacji poszczególnych etapów projektu (jeżeli jest on na nie podzielony),
  • wybiera się (lub tworzy, aktualizuje czy wzbogaca) odpowiednie zasoby językowe – glosariusze i pamięci tłumaczeniowe,
  • przydziela się zadania konkretnym tłumaczom i korektorom,
  • ustala się dodatkowe wytyczne dotyczące zlecenia – np. sposób formatowania tekstu. 

Dokładne określenie wytycznych projektu jeszcze przed rozpoczęciem jego realizacji zmniejsza ryzyko nieporozumień w zespole. Przekłada się to na sprawniejszą pracę nad danym zleceniem.

Praca tłumaczeniowa

Proces tłumaczeniowy, w zależności od specyfiki zlecenia, może obejmować:

  • wstępne tłumaczenie maszynowe (MT) z wykorzystaniem zaawansowanych silników komputerowych,
  • tradycyjne tłumaczenie wykonywane przez tłumacza,
  • post-edycję tłumaczenia maszynowego.

Niezależnie od wybranej metody przekładu tekstu, tłumacz pracuje w przyjaznym środowisku LivoCAT. Zapewnia ono szybki i łatwy dostęp do wszystkich potrzebnych narzędzi i zasobów językowych (są to pamięć tłumaczeniowa i glosariusze). 

Tłumacz, korzystając z LivoCAT, może weryfikować i zatwierdzać kolejne segmenty tekstu. Posiłkuje się pamięcią tłumaczeniową i glosariuszem, co pozwala mu utrzymać mu spójność terminologiczną w całym dokumencie.

Kontrola jakości tłumaczenia maszynowego

Po zakończeniu tłumaczenia przeprowadza się kontrolę jakości przetłumaczonego tekstu. Mimo tego, że czuwają nad nią nowoczesne metryki i algorytmy, to i tak niezastąpione są umiejętności człowieka. Przetłumaczony tekst trafia do korektora (lub korektą zajmuje się sam tłumacz). Szlifuje on tłumaczenie, jego płynność i jeszcze raz sprawdza, czy nie ma w nim błędów. Po zakończeniu korekty tekst jest gotowy, aby wysłać go do zleceniodawcy.

Generowanie plików z tłumaczeniem

Po kontroli jakości i korekcie, gdy projekt jest gotowy, trzeba go „wygenerować” – zapisać w pliku. Można to zrobić, korzystając z funkcjonalności LivoLINK. Mając narzędzie dla tłumaczy, nie musisz kopiować tekstu i wklejać go do edytora. LivoLINK automatycznie generuje pliki z tłumaczeniem w formacie, którego wymaga zleceniodawca. Może to być np.:

  • dokument Word (DOCX),
  • plik PDF,
  • arkusz kalkulacyjny (XLSX).

Zakończenie projektu i wysłanie linku do klienta – jak to działa?

Najtrudniejszym etapem procesu tłumaczeniowego często okazuje się… jego zakończenie. Przekazanie gotowego tłumaczenia klientowi może generować nieoczekiwane problemy i być stresujące. 

Tłumacz lub kierownik dużego projektu może zastanawiać się, czy wysłał zleceniodawcy odpowiednią wersję pliku, czy nie jest on zbyt duży i czy na pewno w mailu znalazły się wszystkie załączniki. W tym miejscu przydaje się automatyzacja odbioru tłumaczenia – funkcja systemu LivoLINK.

Automatyczne powiadomienie o zakończeniu projektu

Po zakończeniu wszystkich prac nad projektem system LivoLINK automatycznie generuje powiadomienie wysyłane na adres e-mail klienta. Zawiera ono informacje o zrealizowaniu zlecenia i bezpieczny link – z możliwością wprowadzenia dodatkowego uwierzytelnienia. Klient, klikając odnośnik, może pobrać gotowy projekt. Dzięki temu sam tłumacz nie musi wysyłać e-maila i załączać „ciężkich” plików – to ogromne ułatwienie podczas finalizacji zlecenia.

Zalety rozwiązań wykorzystywanych w LivoCAT i LivoLINK – korzyści automatyzacji odbioru tłumaczenia

Automatyzacja zarządzania projektami jest rozwiązaniem stworzonym zarówno z myślą o tłumaczach, biurach tłumaczeń, jak i o klientach. Pamiętaj o tym, że satysfakcja zleceniodawców wpływa na ich późniejsze zainteresowanie twoimi usługami. Wdrażając nowoczesne systemy do zarządzania firmą i projektami (TMS, CRM i LivoCAT), ułatwiasz sobie pracę, ale i zwiększasz szanse na sukces biznesowy.

Automatyzacji odbioru tłumaczenia z perspektywy klienta

Z perspektywy klienta proces odbioru tłumaczenia za pomocą LivoLINK jest łatwy, szybki i intuicyjny. Zleceniodawca:

  • otrzymuje powiadomienie e-mail o zakończeniu projektu,
  • klika link znajdujący się w wiadomości,
  • wprowadza dane uwierzytelniające (o ile jest to konieczne),
  • zyskuje dostęp do kompletu plików – przetłumaczonych tekstów,
  • może pobrać pliki bezpośrednio na swoje urządzenie (komputer, smartfon itp.).

Na życzenie klienta link generowany przez system może być dodatkowo zabezpieczony hasłem lub innymi metodami uwierzytelniania. Jest to szczególnie istotne w przypadku tłumaczeń dokumentów zawierających poufne informacje, np. umów prawnych, dokumentacji medycznej czy materiałów objętych tajemnicą handlową. Dzięki zabezpieczeniom plików zarówno tłumacz, jak i klient mogą mieć pewność, że wrażliwe dane nie trafią w niepowołane ręce.

Automatyzacja odbioru tłumaczenia w LivoLink a korzyści dla tłumaczy

Automatyzacja odbioru tłumaczenia to funkcja zapewniająca biurom tłumaczeń możliwość wygodnej i szybkiej wysyłki plików – usprawnia warsztat tłumacza. Jednak korzystanie z niej może przynieść również długofalowe korzyści. 

Automatyzacja odbioru tłumaczenia może pomóc zbudować wizerunek nowoczesnego i technologicznie zaawansowanego biura tłumaczeń. Przyczynia się także do zwiększenia satysfakcji klienta dzięki szybkiemu i bezproblemowemu dostępowi do plików. Oprócz tego eliminuje ona ryzyko pomyłek i nieporozumień podczas wysyłki gotowych projektów.

Zadowoleni klienci chętniej wracają do sprawdzonych usługodawców i polecają ich swoim partnerom biznesowym. Przekłada się to na sukces biura tłumaczeń – także w odleglejszej perspektywie.

Automatyzacja odbioru tłumaczenia maszynowego i “tradycyjnego” – podsumowanie 

Automatyczne powiadamianie klienta o zakończeniu realizacji zlecenia i udostępnianie plików z poziomu LivoCAT/LivoLINK znacznie ułatwia i przyspiesza komunikację ze zleceniodawcą. Jako tłumacz masz pewność, że klient otrzymał kompletne i aktualne tłumaczenie. Natomiast twój zleceniodawca może wygodnie, jednym kliknięciem pobrać pliki z gotowym projektem. W razie potrzeby mogą być one zaszyfrowane hasłem – by przetłumaczone teksty nie były dostępne dla niepowołanych do tego osób.

Odległość edycyjna w tłumaczeniach – czym właściwie jest?

Podczas tłumaczenia tekstu każdy znak ma znaczenie – decyduje o rozumieniu i sensie danego słowa.…

Szybki podglądPrzejdź do wpisu

Odległość edycyjna w tłumaczeniach – czym właściwie jest?

Podczas tłumaczenia tekstu każdy znak ma znaczenie – decyduje o rozumieniu i sensie danego słowa. Dlatego dziś do przekładania treści wykorzystuje się nowoczesne narzędzia, które bazują na odległości edycyjnej, która pomaga zautomatyzować procesy tłumaczeniowe. Czym ona dokładnie jest i dlaczego ma duże znaczenie dla tłumaczy? Wyjaśniamy.

Odległość edycyjna w tłumaczeniach – co to takiego?

Odległość edycyjna to matematyczna miara określająca, ile operacji należy wykonać, aby przekształcić jeden ciąg znaków w drugi. W ten sposób można przeanalizować, jak bardzo dwa słowa różnią się od siebie. Każda operacja, taka jak dodanie znaku, usunięcie go lub zastąpienie jednego innym, jest liczona jako jeden krok.

Najprostszym rodzajem odległości edycyjnej jest odległość Hamminga. Jej twórcą był Richard Hamming – amerykański matematyk. Za jej pomocą można charakteryzować i różnicować wyłącznie ciągi znaków o tej samej długość – np. kot i kat, lama i rama oraz mama i tama. We wszystkich tych przypadkach by z jednego słowa powstało inne, należy zmienić tylko jedną literę. Ich wartość edycyjna według systemu Hamminga wynosi zatem 1. 

W nowoczesnej translatoryce wykorzystuje się bardziej rozbudowane miary odmienności ciągów znaków. Jest nią np. odległość Levenshteina.

Czym jest odległość Levenshteina?

Odległość Levestheina to koncepcja opracowana w 1965 roku przez Władimira Iosifowicza Levenshteina. Był on rosyjskim matematykiem i naukowcem, który zasłużył się dla lingwistyki komputerowej. 

Miara stworzona przez Levestheina to powszechnie stosowany wariant odległości edycyjnej. Określa ona minimalną liczbę operacji edycyjnych potrzebnych do przekształcenia jednego ciągu znaków w drugi. Algorytm Levenshteina uwzględnia trzy podstawowe operacje:

  • wstawienie – dodanie znaku do ciągu (np. zmiana „kot” na „koty” wymaga wstawienia jednego znaku – odległość edycyjna wynosi 1),
  • usunięcie – usunięcie znaku z ciągu (np. zmiana „domy” na „dom” wymaga usunięcia jednego znaku – odległość edycyjna także wynosi 1),
  • zamianę – zastąpienie jednego znaku innym (np. zmiana „bok” na „lok” wymaga zamiany jednego znaku – odległość edycyjna również wynosi 1).

Natomiast w przypadku słów „Romek” i „Atomek”, odległość edycyjna wynosi 2 – by z pierwszego wyrazu powstał ten drugi, należało wykonać dwie operacje – zamienić literę „R” na „T” oraz dodać znak „A”.

Algorytm Levenshteina przypisuje każdemu z tych działań taką samą wagę – jakakolwiek zmiana, usunięcie czy dodanie znaku liczy się jako jeden krok. Wykorzystuje się to zarówno w analizie DNA czy podczas przetwarzania informacji, jak i w translatoryce czy korekcie tekstów.

Swoistą odmianą miary zaproponowanej przez Levenshteina jest odległość Damerau-Levenshteina. Zakłada ona wstawianie, usuwanie i zmianę jednego znaku na inny oraz dodatkowo przestawienie (zamianę miejscami) dwóch sąsiadujących ze sobą znaków. 

Zastosowanie odległości edycyjnej w tłumaczeniach

Odległość edycyjna, choć wywodzi się z matematyki i informatyki, znalazła praktyczne zastosowanie w dziedzinie lingwistyki i tłumaczeń tekstów. Bazują na niej narzędzia składające się obecnie na warsztat tłumacza.

Odległość edycyjna Levenstheina w narzędziach CAT

Działanie nowoczesnych narzędzi CAT nie ogranicza się wyłącznie do wyszukiwania dopasowań ciągów znaków na podstawie odległości edycyjnej. Wykorzystują one zaawansowane algorytmy uwzględniające np. kontekst tekstu i specyfikę tematyki czy dziedziny, której on dotyczy.

Jednak fundamentem narzędzi CAT nadal jest koncepcja odległości edycyjnej. Dla tłumacza oznacza to otrzymywanie trafnych sugestii i dopasowań, co pomaga mu efektywniej i szybciej wykonywać tłumaczenia tekstów.

Odległość edycyjna w tłumaczeniach – jakie ma znaczenie dla TM?

Narzędzia wykorzystujące odległość edycyjną pozwalają na weryfikację zawartości istniejących baz TM – pamięci tłumaczeniowych. Dzięki temu zapewniają one trafniejsze dopasowania słów i terminów pod kątem specyfiki tekstu. W ten sposób ryzyko, że przetłumaczona treść będzie niespójna terminologicznie, jest mniejsze. Tłumaczenie z wykorzystaniem TM będącej podstawą działania systemów CAT (w tym LivoCAT) pozwala tłumaczowi skrócić czas pracy potrzebny do przełożenia tekstu.

Odległość edycyjna a jakość tłumaczenie MT

MT to tłumaczenie maszynowe. Zakłada ono wykorzystanie do przekładania tekstów oprogramowania i silników komputerowych. Mimo że tłumaczenia MT są szybkie (komputer błyskawicznie przekłada nawet bardzo długą treść), to ich jakość może pozostawiać wiele do życzenia. W tym kontekście korzystanie z informacji, których dostarczają metryki edycyjne, ma duże znaczenie. To cenna wiedza dla tłumacza pracującego nad tekstem przetłumaczonym przez silnik komputerowy.

Jakie znaczenie ma odległość edycyjna dla tłumaczy?

Omówione wyżej i stworzone dekady temu metryki do dziś ułatwiają tłumaczom pracę nad przekładem rozmaitych treści. Sednem ich zastosowania jest porównanie dwóch tekstów.

Jeden z nich jest tekstem referencyjnym (wzorcowym – zrobionym „tradycyjnie”, przez tłumacza), a drugi tłumaczeniem maszynowym (wykonanym przez algorytm czy silniki neuronowe). Scharakteryzowanie obu treści pod kątem odległości edycyjnej pozwala oszacować, ile wysiłku i czasu będzie wymagać doszlifowanie zleconego przekładu – by był on dokładny.

Metryki edycyjne dają obraz nakładu pracy tłumacza poprzez obliczenie liczby edycji (operacji) potrzebnych do przekształcenia jednego ciągu znaków w inny [1]. Są to:

  • zamiany znaków,
  • usunięcia znaków,
  • dopisanie znaków,
  • przestawienie znaków.

Takie porównanie dwóch tekstów wspiera proces tłumaczeniowy na etapie post edycji wykonanych przekładów. Wykorzystanie odległości edycyjnej do oceny jakości tłumaczeń maszynowych MT wpływa na produktywność tłumaczy[2], czy tłumacz-korektorów. Jej określenie pozwala wybrać odpowiedni silnik do tłumaczenia tekstów konkretnego rodzaju oraz lepiej zarządzać pracą nad projektami (wiedząc, ile czasu będzie trzeba poświęcić na ich realizację).

Odległość edycyjna w tłumaczeniach – podsumowanie

Mimo tego, że tłumaczenia maszynowe (MT) są coraz dokładniejsze i „naturalniejsze”, ciągle konieczna pozostaje ich korekta, poprawki i ocena ich jakości. Musi zajmować się tym człowiek, który ma dziś do tego odpowiednie narzędzia.

Do oceny jakości tłumaczeń MT służą odległości edycyjne opracowane przez lingwistów. Metryki Levenshteina, Hamminga czy Damerau-Levenshteina pozwalają ocenić, ile operacji należy wykonać, aby jedno słowo (np. gorzej przetłumaczone) stało się innym (np. lepiej, poprawnie przetłumaczonym).

Odległość edycyjną podaje się w liczbach. Dlatego jest to jasna, w pełni obiektywna i szybko dostępna informacja dla tłumacza i tłumacza-korektora. Im odległość edycyjna jest wyższa, tym przekład jest niższej jakości, a translatora czeka więcej pracy. W ten sposób biuro tłumaczeń czy sam tłumacz może lepiej planować realizację zleceń, a także wybierać odpowiednie rozwiązania tłumaczeniowe. Są nimi m.in. silniki do przekładu maszynowego. Translatorzy mogą korzystać z tych z nich, których zastosowanie daje najlepsze efekty podczas tłumaczenia konkretnych tekstów.

Dlaczego odległość edycyjna ma znaczenie dla tłumaczy?

Odległość edycyjna ma duże znaczenie dla tłumacza, który chce usprawnić swoją pracę. Miarę odmienności ciągów znaków wykorzystuje się w nowoczesnych narzędziach pomagających tłumaczyć teksty. Odległość edycyjna pozwala na automatyzację, a co za tym idzie na przyspieszenie procesów tłumaczeniowych. Bazują na niej również narzędzia, które pozwalają tłumaczom i kierownikom zespołów tłumaczy dowiedzieć się, jak wiele pracy i wysiłku będzie kosztować przekład tekstu i realizacja dużego projektu.

Rozwój technologii opartych na odległości edycyjnej nie powoduje jednak, że specjaliści są zastępowani przez maszyny. Algorytmy wykonują żmudne obliczenia i wyszukiwania, natomiast człowiek wnosi do tekstów swoją kreatywność, wrażliwość kulturową i głębokie zrozumienie kontekstu. Dlatego tłumacz przyszłości to specjalista, który nie tylko zna języki, lecz także potrafi efektywnie wykorzystywać zaawansowane rozwiązania językowe wykorzystujące do działania m.in. odległość edycyjną Levenstheina.

Jak odległość edycyjna wspiera nowoczesne tłumaczenia?

Odległość edycyjna, choć wywodzi się z koncepcji matematycznych, stała się bazą nowoczesnych systemów tłumaczeniowych. Jest to miara podobieństwa między ciągami znaków stanowiąca podstawę funkcji narzędzia CAT. Oprogramowania bazujące na odległości edycyjnej są wsparciem dla korektorów i pomaga ocenić jakość tekstu przetłumaczonego i wygenerowanego przez MT. Miara odmienności ciągów znaków pozwala tłumaczom skupić się na tym, co dla nich najważniejsze (tak samo jak inne oprogramowania wspierające pracę biura tłumaczeń – systemy CRM i TMS), czyli na dostarczeniu wysokiej jakości przekładów.

Zamów dostęp

Wypełnij formularz i zamów dostęp do wersji demo.