+48 572 896 777poland@livolink.com

Oprogramowanie i systemy do zarządzania tłumaczeniami

Ekspansja zagraniczna to szansa na rozwój Twojego biznesu. Zadbaj o to, by język nie był barierą! Jak to zrobić efektywnie? Sprawdź, jakie systemy i narzędzia do zarządzania tłumaczeniami pomogą Ci zdobyć serca klientów na całym świecie.

Jak działa system do zarządzania tłumaczeniami (TMS)?

Żeby dobrze zarządzać tłumaczeniami w firmie, potrzebujesz różnych rzeczy: narzędzi dla tłumaczy, baz danych z terminologią i kogoś, kto będzie pilnował terminów i jakości. Dobry TMS (Translation Management System) łączy to wszystko w jedną całość. Dzięki temu nie musisz przełączać się między różnymi aplikacjami i pilnować wszystkiego samodzielnie. Wszystko masz w jednym miejscu, a platforma pomaga dopilnować, by tłumaczenia były:

  • wierne oryginałowi,
  • poprawne językowo,
  • gotowe na czas zgodnie z ustalonym harmonogramem.

Załóżmy, że tłumaczysz instrukcję obsługi ekspresu do kawy. W systemie TMS masz dostęp do pamięci tłumaczeń, która zapamiętuje wszystkie dotychczas przetłumaczone frazy. Jeśli w nowej instrukcji pojawi się zdanie: „Należy regularnie czyścić dyszę”, program od razu podpowie Ci gotowe tłumaczenie z poprzednich projektów.

Dzięki temu oszczędzasz czas, a co ważniejsze – masz pewność, że to samo zdanie będzie zawsze tłumaczone w ten sam sposób, co buduje profesjonalny wizerunek Twojej marki.

TMS – sprawdzone oprogramowanie tłumaczeniowe dla firm

TMS usprawnia zarządzanie tłumaczeniami, a także pozwala lepiej kontrolować jakość i koszty. Jest to szczególnie ważne dla firm, które często realizują projekty tłumaczeniowe na dużą skalę. Chodzi przede wszystkim o te, które działają w dynamicznych branżach, takich jak e-commerce, marketing, prawo, medycyna czy IT.

Zamiast tracić czas na ręczne zarządzanie, możesz skupić się na strategicznych działaniach i rozwoju swojego biznesu!

Nowoczesne rozwiązania tłumaczeniowe – AI i MT

Sztuczna inteligencja automatyzuje branżę tłumaczeniową, przyspieszając proces tłumaczenia i obniżając wiążące się z nim koszty. To oznacza, że tłumacze muszą uczyć się nowych rzeczy i dostosowywać się do nowych narzędzi. Z kolei w tłumaczeniach maszynowych (MT – Machine Translation) opartych na sieciach neuronowych (NMT – Neural Machine Translation) w ostatnich latach nastąpiły ogromne postępy, dzięki czemu dziś z pomocą opartych na nich narzędzi można sprawnie tłumaczyć duże ilości tekstu.

Jednak czy możemy całkowicie zaufać AI? Warto eksperymentować z narzędziami MT, ale pamiętajmy, że człowiek jest niezastąpiony – liczy się odpowiednie połączenie możliwości sztucznej inteligencji z doświadczeniem i wiedzą ekspertów.

Coraz popularniejsze staje się tłumaczenie AI z korektą (MTPE – Machine Translation Post Editing), które pozwala uzyskać wysokiej jakości przekład w krótszym czasie. AI znajduje również zastosowanie w adaptacji do kontekstu, automatycznym rozpoznawaniu języka i zarządzaniu terminologią.

Z kolei narzędzia CAT (Computer-Assisted Translation) to nieoceniona pomoc dla tłumaczy na co dzień. Wykorzystują one pamięć tłumaczeń (TM – Translation Memory), zarządzanie terminologią i automatyczną kontrolę jakości, aby przyspieszyć pracę i zwiększyć spójność przekładów. Dzięki nim tłumacz nie musi za każdym razem tłumaczyć tych samych fraz od nowa – system sam podpowiada mu poprawne terminy i ostrzega przed potencjalnymi błędami.

Oprogramowanie do zarządzania tłumaczeniami – jak wybrać to właściwe?

Utrzymanie spójnej terminologii i wysokiej jakości tłumaczeń w wielu językach to nie lada sztuka. Wybór odpowiedniego oprogramowania może Ci w tym pomóc. Na rynku znajdziesz szeroki wybór narzędzi: od prostych programów dla tłumaczy po rozbudowane systemy TMS.

Na co zwrócić uwagę, wybierając oprogramowanie dla siebie? Przede wszystkim, zastanów się, jakie są Twoje potrzeby. Potrzebujesz kompleksowego systemu, który zautomatyzuje cały proces tłumaczeniowy, czy wystarczy Ci proste narzędzie do wspomagania pracy tłumacza?

Oto kilka kryteriów, które warto wziąć pod uwagę:

  • integracja z innymi narzędziami – czy oprogramowanie łączy się z Twoim systemem CMS, CRM lub platformą e-commerce?;
  • automatyzacja – jakie funkcje automatyzacji oferuje system (np. automatyczne powiadomienia, generowanie raportów, zarządzanie terminologią)?;
  • skalowalność – czy to rozwiązanie sprawdzi się w Twojej firmie za rok, dwa lata, pięć lat?;
  • bezpieczeństwo – w jaki sposób Twoje dane są zabezpieczane przed nieautoryzowanym dostępem?

Co wpływa na proces zarządzania tłumaczeniami?

Dobre narzędzia to nie wszystko. Ważne jest też to, aby cały proces został właściwie zorganizowany. To znaczy, że trzeba: zaplanować projekt, wybrać odpowiednich tłumaczy (biorąc pod uwagę ich specjalizację i doświadczenie), dobrze przetłumaczyć tekst, zredagować go i sprawdzić jego jakość.

Koniecznie zadbaj o regularne szkolenie pracowników i tworzenie własnych glosariuszy terminologicznych. Dzięki temu łatwiej będzie utrzymać spójność tekstów. Pamiętaj, że dobrej jakości teksty w różnych językach to najlepsza reklama Twojej firmy!

Wdrożenie systemów – jak zrobić to dobrze?

Wdrożenie nowego systemu do zarządzania tłumaczeniami to duże wyzwanie, ale z odpowiednim przygotowaniem możesz uniknąć błędów. Od czego zacząć?

  1. Zdefiniuj swoje potrzeby i oczekiwania wobec systemu – jakie procesy chcesz zautomatyzować? Które funkcje są dla Ciebie najważniejsze?
  2. Porównaj dostępne rozwiązania i wybierz to, które będzie najlepsze do realizacji Twoich projektów i mieści się w budżecie firmy – jednak nie kieruj się tylko ceną, ale przede wszystkim dostępnymi rozwiązaniami i wsparciem technicznym.
  3. Upewnij się, że nowe oprogramowanie będzie współpracować z Twoim systemem – CMS, CRM i innymi narzędziami, których używasz na co dzień.
  4. Przeszkol swój zespół z obsługi nowego programu – zapewnij im dostęp do materiałów szkoleniowych i wsparcia technicznego.
  5. Przetestuj system na realnych projektach przed pełnym wdrożeniem. Monitoruj efektywność i wprowadzaj korekty, jeśli jest taka potrzeba.

LivoLink – Twój partner w globalnej ekspansji

Chcesz, żeby Twoja firma zaistniała na świecie? Zadbaj o profesjonalne tłumaczenia. Wybierając odpowiednie oprogramowania i systemy, możesz zoptymalizować koszty, skrócić czas realizacji projektów i zbudować silne relacje z klientami na całym świecie.

LivoLink łączy panel klienta, panel dostawcy oraz panel organizacji, oferując automatyzację procesów i dostęp do zaawansowanych narzędzi CAT. Dzięki temu możesz zautomatyzować przygotowywanie ofert, zarządzać relacjami z klientami i monitorować postępy projektów w czasie rzeczywistym.

Oferujemy kompleksowe rozwiązania, które pomogą Ci w każdym aspekcie zarządzania tłumaczeniami – od automatyzacji procesów po wysokiej jakości przekłady. Skontaktuj się z nami, a pomożemy Ci wybrać odpowiednie narzędzia.

Udostępnij:

Mogą Cię także zainteresować

Automatyzacja odbioru tłumaczenia – jak to działa w LivoCAT i LivoLINK?

Przekazanie gotowego tłumaczenia klientowi powinno być dla tłumacza momentem satysfakcji z zakończenia realizacji projektu, a…

Szybki podglądPrzejdź do wpisu

Automatyzacja odbioru tłumaczenia – jak to działa w LivoCAT i LivoLINK?

Przekazanie gotowego tłumaczenia klientowi powinno być dla tłumacza momentem satysfakcji z zakończenia realizacji projektu, a nie źródłem stresu. Rzeczywistość nie zawsze jest jednak różowa. Rozproszone wiadomości e-mail i załączniki oraz problemy z dużymi plikami to przeszkody to zmory tłumaczy. Z pomocą przychodzą LivoCAT i LivoLINK. Jak działają te narzędzia? I jakie korzyści zapewniają tłumaczom i ich klientom? Wyjaśniamy.

Proces projektowy tłumaczenia (maszynowego i tradycyjnego) krok po kroku – jak wygląda?

Niezależnie od tego, czy zlecenie zakłada zrobienie tłumaczenia maszynowego, czy tradycyjnego, jest to proces składający się z kilku etapów. Jednym z nich (i to bardzo ważnym) jest kontakt i komunikacja z klientem – także w czasie finalizacji usługi. Jak wygląda praca nad projektem tłumaczeniowym od A do Z? Oto etapy, które prowadzą do realizacji zlecenia – od momentu otrzymania go do klienta.

Przygotowanie do realizacji zlecenia

Praca nad tłumaczeniem (zwłaszcza nad większym, rozbudowanym projektem) zaczyna się od określenia wytycznych, narzędzi i sposobu realizacji zlecenia. Na początku:

  • określa się dokładny zakres prac,
  • ustala się terminy realizacji poszczególnych etapów projektu (jeżeli jest on na nie podzielony),
  • wybiera się (lub tworzy, aktualizuje czy wzbogaca) odpowiednie zasoby językowe – glosariusze i pamięci tłumaczeniowe,
  • przydziela się zadania konkretnym tłumaczom i korektorom,
  • ustala się dodatkowe wytyczne dotyczące zlecenia – np. sposób formatowania tekstu. 

Dokładne określenie wytycznych projektu jeszcze przed rozpoczęciem jego realizacji zmniejsza ryzyko nieporozumień w zespole. Przekłada się to na sprawniejszą pracę nad danym zleceniem.

Praca tłumaczeniowa

Proces tłumaczeniowy, w zależności od specyfiki zlecenia, może obejmować:

  • wstępne tłumaczenie maszynowe (MT) z wykorzystaniem zaawansowanych silników komputerowych,
  • tradycyjne tłumaczenie wykonywane przez tłumacza,
  • post-edycję tłumaczenia maszynowego.

Niezależnie od wybranej metody przekładu tekstu, tłumacz pracuje w przyjaznym środowisku LivoCAT. Zapewnia ono szybki i łatwy dostęp do wszystkich potrzebnych narzędzi i zasobów językowych (są to pamięć tłumaczeniowa i glosariusze). 

Tłumacz, korzystając z LivoCAT, może weryfikować i zatwierdzać kolejne segmenty tekstu. Posiłkuje się pamięcią tłumaczeniową i glosariuszem, co pozwala mu utrzymać mu spójność terminologiczną w całym dokumencie.

Kontrola jakości tłumaczenia maszynowego

Po zakończeniu tłumaczenia przeprowadza się kontrolę jakości przetłumaczonego tekstu. Mimo tego, że czuwają nad nią nowoczesne metryki i algorytmy, to i tak niezastąpione są umiejętności człowieka. Przetłumaczony tekst trafia do korektora (lub korektą zajmuje się sam tłumacz). Szlifuje on tłumaczenie, jego płynność i jeszcze raz sprawdza, czy nie ma w nim błędów. Po zakończeniu korekty tekst jest gotowy, aby wysłać go do zleceniodawcy.

Generowanie plików z tłumaczeniem

Po kontroli jakości i korekcie, gdy projekt jest gotowy, trzeba go „wygenerować” – zapisać w pliku. Można to zrobić, korzystając z funkcjonalności LivoLINK. Mając narzędzie dla tłumaczy, nie musisz kopiować tekstu i wklejać go do edytora. LivoLINK automatycznie generuje pliki z tłumaczeniem w formacie, którego wymaga zleceniodawca. Może to być np.:

  • dokument Word (DOCX),
  • plik PDF,
  • arkusz kalkulacyjny (XLSX).

Zakończenie projektu i wysłanie linku do klienta – jak to działa?

Najtrudniejszym etapem procesu tłumaczeniowego często okazuje się… jego zakończenie. Przekazanie gotowego tłumaczenia klientowi może generować nieoczekiwane problemy i być stresujące. 

Tłumacz lub kierownik dużego projektu może zastanawiać się, czy wysłał zleceniodawcy odpowiednią wersję pliku, czy nie jest on zbyt duży i czy na pewno w mailu znalazły się wszystkie załączniki. W tym miejscu przydaje się automatyzacja odbioru tłumaczenia – funkcja systemu LivoLINK.

Automatyczne powiadomienie o zakończeniu projektu

Po zakończeniu wszystkich prac nad projektem system LivoLINK automatycznie generuje powiadomienie wysyłane na adres e-mail klienta. Zawiera ono informacje o zrealizowaniu zlecenia i bezpieczny link – z możliwością wprowadzenia dodatkowego uwierzytelnienia. Klient, klikając odnośnik, może pobrać gotowy projekt. Dzięki temu sam tłumacz nie musi wysyłać e-maila i załączać „ciężkich” plików – to ogromne ułatwienie podczas finalizacji zlecenia.

Zalety rozwiązań wykorzystywanych w LivoCAT i LivoLINK – korzyści automatyzacji odbioru tłumaczenia

Automatyzacja zarządzania projektami jest rozwiązaniem stworzonym zarówno z myślą o tłumaczach, biurach tłumaczeń, jak i o klientach. Pamiętaj o tym, że satysfakcja zleceniodawców wpływa na ich późniejsze zainteresowanie twoimi usługami. Wdrażając nowoczesne systemy do zarządzania firmą i projektami (TMS, CRM i LivoCAT), ułatwiasz sobie pracę, ale i zwiększasz szanse na sukces biznesowy.

Automatyzacji odbioru tłumaczenia z perspektywy klienta

Z perspektywy klienta proces odbioru tłumaczenia za pomocą LivoLINK jest łatwy, szybki i intuicyjny. Zleceniodawca:

  • otrzymuje powiadomienie e-mail o zakończeniu projektu,
  • klika link znajdujący się w wiadomości,
  • wprowadza dane uwierzytelniające (o ile jest to konieczne),
  • zyskuje dostęp do kompletu plików – przetłumaczonych tekstów,
  • może pobrać pliki bezpośrednio na swoje urządzenie (komputer, smartfon itp.).

Na życzenie klienta link generowany przez system może być dodatkowo zabezpieczony hasłem lub innymi metodami uwierzytelniania. Jest to szczególnie istotne w przypadku tłumaczeń dokumentów zawierających poufne informacje, np. umów prawnych, dokumentacji medycznej czy materiałów objętych tajemnicą handlową. Dzięki zabezpieczeniom plików zarówno tłumacz, jak i klient mogą mieć pewność, że wrażliwe dane nie trafią w niepowołane ręce.

Automatyzacja odbioru tłumaczenia w LivoLink a korzyści dla tłumaczy

Automatyzacja odbioru tłumaczenia to funkcja zapewniająca biurom tłumaczeń możliwość wygodnej i szybkiej wysyłki plików – usprawnia warsztat tłumacza. Jednak korzystanie z niej może przynieść również długofalowe korzyści. 

Automatyzacja odbioru tłumaczenia może pomóc zbudować wizerunek nowoczesnego i technologicznie zaawansowanego biura tłumaczeń. Przyczynia się także do zwiększenia satysfakcji klienta dzięki szybkiemu i bezproblemowemu dostępowi do plików. Oprócz tego eliminuje ona ryzyko pomyłek i nieporozumień podczas wysyłki gotowych projektów.

Zadowoleni klienci chętniej wracają do sprawdzonych usługodawców i polecają ich swoim partnerom biznesowym. Przekłada się to na sukces biura tłumaczeń – także w odleglejszej perspektywie.

Automatyzacja odbioru tłumaczenia maszynowego i “tradycyjnego” – podsumowanie 

Automatyczne powiadamianie klienta o zakończeniu realizacji zlecenia i udostępnianie plików z poziomu LivoCAT/LivoLINK znacznie ułatwia i przyspiesza komunikację ze zleceniodawcą. Jako tłumacz masz pewność, że klient otrzymał kompletne i aktualne tłumaczenie. Natomiast twój zleceniodawca może wygodnie, jednym kliknięciem pobrać pliki z gotowym projektem. W razie potrzeby mogą być one zaszyfrowane hasłem – by przetłumaczone teksty nie były dostępne dla niepowołanych do tego osób.

Odległość edycyjna w tłumaczeniach – czym właściwie jest?

Podczas tłumaczenia tekstu każdy znak ma znaczenie – decyduje o rozumieniu i sensie danego słowa.…

Szybki podglądPrzejdź do wpisu

Odległość edycyjna w tłumaczeniach – czym właściwie jest?

Podczas tłumaczenia tekstu każdy znak ma znaczenie – decyduje o rozumieniu i sensie danego słowa. Dlatego dziś do przekładania treści wykorzystuje się nowoczesne narzędzia, które bazują na odległości edycyjnej, która pomaga zautomatyzować procesy tłumaczeniowe. Czym ona dokładnie jest i dlaczego ma duże znaczenie dla tłumaczy? Wyjaśniamy.

Odległość edycyjna w tłumaczeniach – co to takiego?

Odległość edycyjna to matematyczna miara określająca, ile operacji należy wykonać, aby przekształcić jeden ciąg znaków w drugi. W ten sposób można przeanalizować, jak bardzo dwa słowa różnią się od siebie. Każda operacja, taka jak dodanie znaku, usunięcie go lub zastąpienie jednego innym, jest liczona jako jeden krok.

Najprostszym rodzajem odległości edycyjnej jest odległość Hamminga. Jej twórcą był Richard Hamming – amerykański matematyk. Za jej pomocą można charakteryzować i różnicować wyłącznie ciągi znaków o tej samej długość – np. kot i kat, lama i rama oraz mama i tama. We wszystkich tych przypadkach by z jednego słowa powstało inne, należy zmienić tylko jedną literę. Ich wartość edycyjna według systemu Hamminga wynosi zatem 1. 

W nowoczesnej translatoryce wykorzystuje się bardziej rozbudowane miary odmienności ciągów znaków. Jest nią np. odległość Levenshteina.

Czym jest odległość Levenshteina?

Odległość Levestheina to koncepcja opracowana w 1965 roku przez Władimira Iosifowicza Levenshteina. Był on rosyjskim matematykiem i naukowcem, który zasłużył się dla lingwistyki komputerowej. 

Miara stworzona przez Levestheina to powszechnie stosowany wariant odległości edycyjnej. Określa ona minimalną liczbę operacji edycyjnych potrzebnych do przekształcenia jednego ciągu znaków w drugi. Algorytm Levenshteina uwzględnia trzy podstawowe operacje:

  • wstawienie – dodanie znaku do ciągu (np. zmiana „kot” na „koty” wymaga wstawienia jednego znaku – odległość edycyjna wynosi 1),
  • usunięcie – usunięcie znaku z ciągu (np. zmiana „domy” na „dom” wymaga usunięcia jednego znaku – odległość edycyjna także wynosi 1),
  • zamianę – zastąpienie jednego znaku innym (np. zmiana „bok” na „lok” wymaga zamiany jednego znaku – odległość edycyjna również wynosi 1).

Natomiast w przypadku słów „Romek” i „Atomek”, odległość edycyjna wynosi 2 – by z pierwszego wyrazu powstał ten drugi, należało wykonać dwie operacje – zamienić literę „R” na „T” oraz dodać znak „A”.

Algorytm Levenshteina przypisuje każdemu z tych działań taką samą wagę – jakakolwiek zmiana, usunięcie czy dodanie znaku liczy się jako jeden krok. Wykorzystuje się to zarówno w analizie DNA czy podczas przetwarzania informacji, jak i w translatoryce czy korekcie tekstów.

Swoistą odmianą miary zaproponowanej przez Levenshteina jest odległość Damerau-Levenshteina. Zakłada ona wstawianie, usuwanie i zmianę jednego znaku na inny oraz dodatkowo przestawienie (zamianę miejscami) dwóch sąsiadujących ze sobą znaków. 

Zastosowanie odległości edycyjnej w tłumaczeniach

Odległość edycyjna, choć wywodzi się z matematyki i informatyki, znalazła praktyczne zastosowanie w dziedzinie lingwistyki i tłumaczeń tekstów. Bazują na niej narzędzia składające się obecnie na warsztat tłumacza.

Odległość edycyjna Levenstheina w narzędziach CAT

Działanie nowoczesnych narzędzi CAT nie ogranicza się wyłącznie do wyszukiwania dopasowań ciągów znaków na podstawie odległości edycyjnej. Wykorzystują one zaawansowane algorytmy uwzględniające np. kontekst tekstu i specyfikę tematyki czy dziedziny, której on dotyczy.

Jednak fundamentem narzędzi CAT nadal jest koncepcja odległości edycyjnej. Dla tłumacza oznacza to otrzymywanie trafnych sugestii i dopasowań, co pomaga mu efektywniej i szybciej wykonywać tłumaczenia tekstów.

Odległość edycyjna w tłumaczeniach – jakie ma znaczenie dla TM?

Narzędzia wykorzystujące odległość edycyjną pozwalają na weryfikację zawartości istniejących baz TM – pamięci tłumaczeniowych. Dzięki temu zapewniają one trafniejsze dopasowania słów i terminów pod kątem specyfiki tekstu. W ten sposób ryzyko, że przetłumaczona treść będzie niespójna terminologicznie, jest mniejsze. Tłumaczenie z wykorzystaniem TM będącej podstawą działania systemów CAT (w tym LivoCAT) pozwala tłumaczowi skrócić czas pracy potrzebny do przełożenia tekstu.

Odległość edycyjna a jakość tłumaczenie MT

MT to tłumaczenie maszynowe. Zakłada ono wykorzystanie do przekładania tekstów oprogramowania i silników komputerowych. Mimo że tłumaczenia MT są szybkie (komputer błyskawicznie przekłada nawet bardzo długą treść), to ich jakość może pozostawiać wiele do życzenia. W tym kontekście korzystanie z informacji, których dostarczają metryki edycyjne, ma duże znaczenie. To cenna wiedza dla tłumacza pracującego nad tekstem przetłumaczonym przez silnik komputerowy.

Jakie znaczenie ma odległość edycyjna dla tłumaczy?

Omówione wyżej i stworzone dekady temu metryki do dziś ułatwiają tłumaczom pracę nad przekładem rozmaitych treści. Sednem ich zastosowania jest porównanie dwóch tekstów.

Jeden z nich jest tekstem referencyjnym (wzorcowym – zrobionym „tradycyjnie”, przez tłumacza), a drugi tłumaczeniem maszynowym (wykonanym przez algorytm czy silniki neuronowe). Scharakteryzowanie obu treści pod kątem odległości edycyjnej pozwala oszacować, ile wysiłku i czasu będzie wymagać doszlifowanie zleconego przekładu – by był on dokładny.

Metryki edycyjne dają obraz nakładu pracy tłumacza poprzez obliczenie liczby edycji (operacji) potrzebnych do przekształcenia jednego ciągu znaków w inny [1]. Są to:

  • zamiany znaków,
  • usunięcia znaków,
  • dopisanie znaków,
  • przestawienie znaków.

Takie porównanie dwóch tekstów wspiera proces tłumaczeniowy na etapie post edycji wykonanych przekładów. Wykorzystanie odległości edycyjnej do oceny jakości tłumaczeń maszynowych MT wpływa na produktywność tłumaczy[2], czy tłumacz-korektorów. Jej określenie pozwala wybrać odpowiedni silnik do tłumaczenia tekstów konkretnego rodzaju oraz lepiej zarządzać pracą nad projektami (wiedząc, ile czasu będzie trzeba poświęcić na ich realizację).

Odległość edycyjna w tłumaczeniach – podsumowanie

Mimo tego, że tłumaczenia maszynowe (MT) są coraz dokładniejsze i „naturalniejsze”, ciągle konieczna pozostaje ich korekta, poprawki i ocena ich jakości. Musi zajmować się tym człowiek, który ma dziś do tego odpowiednie narzędzia.

Do oceny jakości tłumaczeń MT służą odległości edycyjne opracowane przez lingwistów. Metryki Levenshteina, Hamminga czy Damerau-Levenshteina pozwalają ocenić, ile operacji należy wykonać, aby jedno słowo (np. gorzej przetłumaczone) stało się innym (np. lepiej, poprawnie przetłumaczonym).

Odległość edycyjną podaje się w liczbach. Dlatego jest to jasna, w pełni obiektywna i szybko dostępna informacja dla tłumacza i tłumacza-korektora. Im odległość edycyjna jest wyższa, tym przekład jest niższej jakości, a translatora czeka więcej pracy. W ten sposób biuro tłumaczeń czy sam tłumacz może lepiej planować realizację zleceń, a także wybierać odpowiednie rozwiązania tłumaczeniowe. Są nimi m.in. silniki do przekładu maszynowego. Translatorzy mogą korzystać z tych z nich, których zastosowanie daje najlepsze efekty podczas tłumaczenia konkretnych tekstów.

Dlaczego odległość edycyjna ma znaczenie dla tłumaczy?

Odległość edycyjna ma duże znaczenie dla tłumacza, który chce usprawnić swoją pracę. Miarę odmienności ciągów znaków wykorzystuje się w nowoczesnych narzędziach pomagających tłumaczyć teksty. Odległość edycyjna pozwala na automatyzację, a co za tym idzie na przyspieszenie procesów tłumaczeniowych. Bazują na niej również narzędzia, które pozwalają tłumaczom i kierownikom zespołów tłumaczy dowiedzieć się, jak wiele pracy i wysiłku będzie kosztować przekład tekstu i realizacja dużego projektu.

Rozwój technologii opartych na odległości edycyjnej nie powoduje jednak, że specjaliści są zastępowani przez maszyny. Algorytmy wykonują żmudne obliczenia i wyszukiwania, natomiast człowiek wnosi do tekstów swoją kreatywność, wrażliwość kulturową i głębokie zrozumienie kontekstu. Dlatego tłumacz przyszłości to specjalista, który nie tylko zna języki, lecz także potrafi efektywnie wykorzystywać zaawansowane rozwiązania językowe wykorzystujące do działania m.in. odległość edycyjną Levenstheina.

Jak odległość edycyjna wspiera nowoczesne tłumaczenia?

Odległość edycyjna, choć wywodzi się z koncepcji matematycznych, stała się bazą nowoczesnych systemów tłumaczeniowych. Jest to miara podobieństwa między ciągami znaków stanowiąca podstawę funkcji narzędzia CAT. Oprogramowania bazujące na odległości edycyjnej są wsparciem dla korektorów i pomaga ocenić jakość tekstu przetłumaczonego i wygenerowanego przez MT. Miara odmienności ciągów znaków pozwala tłumaczom skupić się na tym, co dla nich najważniejsze (tak samo jak inne oprogramowania wspierające pracę biura tłumaczeń – systemy CRM i TMS), czyli na dostarczeniu wysokiej jakości przekładów.

Zamów dostęp

Wypełnij formularz i zamów dostęp do wersji demo.